PANIE, NIE JESTEM GODZIEN, ABYŚ PRZYSZEDŁ DO MNIE. F/E d7 B4 B B/A. Ref. Panie, nie jestem godzien, abyś przyszedł do mnie, g C g7 C/G C/D C. ale powiedz tylko słowo i uzdrów duszę moją. g F.
Błogosław, duszo moja, Pana. i nie zapominaj o wszystkich Jego dobrodziejstwach. On odpuszcza wszystkie twoje winy. i leczy wszystkie choroby. On twoje życie ratuje od zguby, obdarza cię łaską i zmiłowaniem. Nie zapamiętuje się w sporze, nie płonie gniewem na wieki. Nie postępuje z nami według naszych grzechów.
Tekst piosenki . Ref. Przykazanie nowe daję wam, Byście się wzajemnie miłowali. 1. Gdybym mówił językami ludzi i Aniołów, A miłości bym nie miał, Stałbym się jak miedź brzęcząca, Albo cymbał brzmiący. 2. Gdybym posiadał wszelką wiedzę I wiarę taką, iżbym góry przenosił, Lecz miłości bym nie miał, Byłbym niczym. 3.
Podczas gdy przepis z Księgi Kapłańskiej mówi: „Będziesz miłował bliźniego jak siebie samego”, to w mowie pożegnalnej Jezus przekazuje uczniom, aby miłowali się tak, jak On ich umiłował, a więc bardziej niż samych siebie: „Przykazanie nowe daję wam, abyście się wzajemnie miłowali tak, jak Ja was umiłowałem; żebyście
UJAWNIENIE: Ten post może zawierać linki afiliacyjne, co oznacza, że dostanę niewielką prowizję, jeśli zdecydujesz się dokonać zakupu za pośrednictwem moich linków. Nie wiąże się to z żadnymi kosztami i pomaga w utrzymaniu działania Rethink.Jakie jest największe przykazanie w Biblii?Wielkie przyka
Vay Tiền Nhanh Chỉ Cần Cmnd Nợ Xấu. Po wyjściu Judasza z wieczernika Jezus powiedział: Syn Człowieczy został teraz otoczony chwałą, a w Nim Bóg został chwałą otoczony. Jeżeli Bóg został w Nim otoczony chwałą, to i Bóg Go otoczy chwałą w sobie samym, i to zaraz Go chwałą otoczy. Dzieci, jeszcze krótko jestem z wami. Będziecie Mnie szukać, ale – jak to Żydom powiedziałem, tak i teraz wam mówię – dokąd Ja idę, wy pójść nie możecie. Przykazanie nowe daję wam, abyście się wzajemnie miłowali tak, jak Ja was umiłowałem; żebyście i wy tak się miłowali wzajemnie. Ten fragment Ewangelii ukazuje przełomowy moment w życiu Jezusa i zarazem w dziejach świata. Została wprawiona w ruch machina, która miała doprowadzić do śmierci Jezusa, a tym samym do naszego zbawienia. Dla nas, z ludzkiego punktu widzenia, jest to tragiczna hańba i klęska: zdrada, nienawiść, niesprawiedliwość, które spowodowały śmierć Jezusa. Ale z Bożego punktu widzenia jest to godzina chwały i tryumfu miłości, godzina zwycięstwa nad śmiercią i grzechem, godzina zbawienia. Już wcześniej Piotr się temu sprzeciwił. Nie chciał krzyża, nie chciał, żeby Jezus umierał, bo w tej śmierci widział tylko klęskę. My myślimy bardzo podobnie. Trudno jest nam zrozumieć i zaakceptować, że do zbawienia potrzebny był krzyż i śmierć Syna Bożego. Może dlatego tak się przeciwko temu buntujemy, bo czujemy się winni i współodpowiedzialni za tę śmierć. Ostatecznie to nasze grzechy wymagały zadośćuczynienia i to one spowodowały śmierć Jezusa. Krzyż jest dla nas wyrzutem sumienia, jest oskarżeniem: zobacz, co spowodował twój grzech! Gdyby nie ludzkie grzechy, krzyż nie byłby potrzebny. Nic więc dziwnego, że wolelibyśmy inny sposób zbawienia. Ale innego sposobu nie ma. Dlatego spójrzmy na krzyż od strony Boga, przez pryzmat Jego miłości. Nie jest to już wtedy tylko narzędzie nienawiści, kary, męczarni i śmierci. Jest to znak miłości i wywyższenia Jezusa, jest to tron, na którym Jezus jako król i władca wszechświata, dokonał aktu łaski i odkupienia, pojednał na nowo ludzi z Bogiem, zawarł wieczne przymierze i potwierdził je swoją ofiarą. Czyż dzieło to nie jest warte uwielbienia? Ale jest warte tylko dlatego, że Jezus jest Synem Bożym, Bogiem we własnej osobie, że poszedł na krzyż z miłości i posłuszeństwa woli Ojca. Tylko te okoliczności nadały śmierci krzyżowej moc zbawczą. Wcześniej żadna inna śmierć ani największa nawet ofiara nie były w stanie sprawić tego, co uczyniła ofiara Chrystusa. A później poświęcenie życia i męczeństwo o tyle tylko są godne podziwu, o ile łączą się z ofiarą Chrystusa i wypływają z miłości. „Gdybym rozdał całą majętność ubogim i ciało wydał na spalenie, a miłości bym nie miał, nic bym nie zyskał” – napisze św. Paweł w hymnie o miłości. I właśnie dlatego w tym decydującym momencie, Jezus pozostawił nam jako swój testament przykazanie miłości. Nie dało się i da już nic zrobić, żeby krzyża nie było. Ale można zrobić wiele, żeby ta ofiara nie poszła na marne. W tym przełomowym momencie odkupienia, gdy została zapłacona cena naszych grzechów, muszą się zmienić radykalnie zasady życia. Świat odkupiony, to świat w którym głównym prawem i siłą życia jest miłość. Do tego stopnia, że to właśnie miłość jest znakiem rozpoznawczym uczniów Chrystusa czyli chrześcijan. Krzyż i miłość to jedno i to samo. Nie ma krzyża bez miłości i dlatego nie mamy prawa do znaku krzyża, jeśli mu nie towarzyszy życie we wzajemnej miłości. Chrystus bardziej chciał, żebyśmy się kochali, a nie tylko żegnali krzyżem. I dlatego w naszym polskim chrześcijaństwie trzeba chyba będzie trochę poprzesuwać akcenty. To dobrze, że jesteśmy dumni z krzyża, to dobrze, że stajemy w jego obronie. Ale to nikogo nie przekona do Chrystusa, jeśli krzyżowi nie będzie towarzyszyło nasze osobiste świadectwo miłości. I pewnie nie byłoby aż tyle sprzeciwu wobec krzyża, gdybyśmy zamiast tylko walczyć, modlić się i mówić, potrafili także trochę kochać. Być wiernym krzyżowi i Ewangelii, to znaczy być wiernym miłości, żyć miłością. Bo krzyż i Ewangelia to nic innego jak tylko miłość Boga do nas objawiona w słowie i czynie. Teraz kolej na nas i na nasze świadectwo. Żeby poznali w nas uczniów Chrystusa. Continue Reading
.610 . Pan uczynił wielkie rzeczy w sercach dzieci swych. Wielbi dusza moja Pana, Ciesz się, serce, ciesz. Oto idę na spotkanie, Przyjąć Boski Chleb. Pan uczynił wielkie rzeczy w sercach dzieci swych. Niech Cię ze mną wielbi, Boże, Cały piękny świat. Niech Cię kocha każdy człowiek, Każde dziecko zna. Pan uczynił wielkie rzeczy w sercach dzieci swych. Śpiewaj Panu, duszo moja, Dziękczynienia śpiew. Bóg okazał dobroć swoją, Bóg miłuje mnie. Pan uczynił wielkie rzeczy w sercach dzieci swych. Wszystko mam od Ciebie, Boże, Wszystko dałeś mi. Cóż Ci za to oddać mogę? Serce moje przyjm. Pan uczynił wielkie rzeczy w sercach dzieci swych. * * * 611 . Panie, przebacz nam. Ojcze, zapomnij nam. Zapomnij nam nasze winy, Przywołaj, kiedy błądzimy. Ojcze, zapomnij nam. Panie, przyjmij nas, Ojcze, przygarnij nas. I w swej ojcowskiej miłości Ku naszej schyl się słabości. Ojcze, przygarnij nas. * * * 612 . Pasterzem jest mój dobry Pan. Prowadzi mnie na pastwiska swe. Orzeźwia On ciągle duszę mą. Zła nie zlęknę się, bo Jego moc we mnie jest. Śpiewajmy Mu, bo okazał moc. Wielbijmy Go cały dzień i noc. Każdego dnia Jego miłość trwa. Tej miłości żar niech zawsze już będzie w nas. * * * 613 . Pod Twą obronę, Ojcze na niebie, Grono Twych dzieci swój powierza los. Ty nam błogosław, ratuj w potrzebie I broń od zguby, gdy zagraża cios. Czy toń spokojna, czy huczą fale, Gdy Ty swe dzieci w swej opiece masz, Wznosimy modły dziś ku Twej chwale, Boś Ty nam tarczą, Boże, Ojcze nasz. * * * 614 . Pokładam w Panu ufność mą. Zawsze ufam Jego słowu. Z głębokości wznoszę głos do Ciebie. Racz wysłuchać, Panie, prośby mej. Nakłoń ku mnie ucho swe łaskawie, Usłysz modły i błagania. Pokładam w Panu ufność mą. Zawsze ufam Jego słowu. Jeśli grzechów nie zapomnisz, Panie, Któż przed gniewem Twym ostoi się? Lecz ufamy, że przebaczysz winy, Byśmy kornie Ci służyli. Pokładam w Panu ufność mą. Zawsze ufam Jego słowu. Całą ufność mą pokładam w Panu, Dusza moja ufa Jego słowu. Tęskniej czeka dusza moja Pana, Niż jutrzenki nocne straże. Pokładam w Panu ufność mą. Zawsze ufam Jego słowu. Tęskniej niż jutrzenki nocne straże Niechaj Pana czeka Boży lud, Bo u Pana znajdzie zmiłowanie I obfite odkupienie. Pokładam w Panu ufność mą. Zawsze ufam Jego słowu. * * * 615 . Pójdźmy do Pana z winnym pokłonem, A złóżmy serca przed Jego tronem. Dobroć nam Jego, wszechmocność znana. Pójdźmy do Pana, pójdźmy do Pana. Pan święty, mocny i nieśmiertelny, Jeden w Osobach Trzech, nierozdzielny. Moc, mądrość, miłość w Nim niezrównana. Pójdźmy do Pana, pójdźmy do Pana. Bóg Stwórcą naszym, Ojcem i Panem. Wszelkim łaskawie zarządza stanem. Jego Opatrzność wszędzie widziana. Pójdźmy do Pana, pójdźmy do Pana. Kogo zasmuci bieda czy trwoga, Niechaj się uda z serca do Boga. Skoro Bóg wejrzy, wnet zniknie rana. Pójdźmy do Pana, pójdźmy do Pana. * * * 616 . Przyjdź z pokłonem, ludu Boży. Przyjdź ze śpiewem, ludu święty. Sław Jezusa, swego Zbawcę, Wspaniałego Króla chwały. * * * 617 . Wierni: Przykazanie nowe daję wam, Byście się wzajemnie miłowali. Kapłan: Gdybym mówił językami ludzi i aniołów, A miłości bym nie miał, Stałbym się jak miedź brzęcząca Albo cymbał brzmiący. Przykazanie nowe daję wam, Byście się wzajemnie miłowali. Gdybym posiadał wszystką wiedzę I wiarę taką, iżbym góry przenosił, Lecz miłości bym nie miał, Byłbym niczym. Przykazanie nowe daję wam, Byście się wzajemnie miłowali. I gdybym rozdał ubogim całą swoją majętność, A ciało swe wystawił na spalenie, Lecz miłości bym nie miał, Nic mi nie pomoże. Przykazanie nowe daję wam, Byście się wzajemnie miłowali. Miłość jest cierpliwa. Miłość jest łaskawa. Miłość nie zazdrości. Nie szuka poklasku. Przykazanie nowe daję wam, Byście się wzajemnie miłowali. Miłość nie unosi się pychą Ale jest pokorna. Miłość nie szuka swego. Gniewem się nie unosi. Przykazanie nowe daję wam, Byście się wzajemnie miłowali. Miłość nie pamięta złego. Nie cieszy się z niesprawiedliwości, Lecz współweseli się z prawdą. Miłość wszystko znosi i przetrzyma. Przykazanie nowe daję wam, Byście się wzajemnie miłowali. Miłość nigdy nie ustaje, Zniknie to, co jest cząstkowe; Teraz trwa wiara, nadzieja i miłość, Z nich zaś największa jest miłość! Przykazanie nowe daję wam, Byście się wzajemnie miłowali. * * * 618 . Przystąpię do ołtarza Bożego. Do Boga, radości i wesela mego. Boże, sądź mnie sprawiedliwie, Sprawy mojej broń. Wobec grzesznych i niezbożnych Z rąk złośliwych zbaw. Przykazanie nowe daję want, Byście się wzajemnie miłowali. Wszak Tyś, Boże, mocą moją. Czemuś wzgardził mną? Czemu chodzę zasmucony, Gdy mnie dręczy wróg? Przykazanie nowe daję want, Byście się wzajemnie miłowali. Światło Twe i prawdę Twoją, By mnie wiodły, ślij. Niech na Syjon mnie zawiodą, Do przybytków Twych. Przykazanie nowe daję want, Byście się wzajemnie miłowali. I przystąpię do ołtarza, Gdzie przebywa Bóg. Bóg, co radość w sercu nieci I wesele śle. Przykazanie nowe daję want, Byście się wzajemnie miłowali. * * * 619 . Kapłan: Radością naszą jesteś Ty. Wierni: Radością naszą jesteś Ty. Kapłan: O, Panie, Tyś zgromadził nas. Wierni: O, Panie, Tyś zgromadził nas. Kapłan: To Ty jednoczysz nas Wierni: W miłości swej. To Ty sam wspierasz każdy krok. Do Ciebie dąży cały świat, Bo świat spragniony jest Miłości Twej. Ty wiesz, co znój, Ty wiesz, co trud. Ty nasze zaufanie masz, Bo nie opuszczasz nas W miłości swej. Więc zostań z nami, Panie nasz. Twój lud chce słuchać Twoich słów, By żyć na każdy dzień W miłości Twej. Ty każ nam zasiąść za Twój stół I daj pożywać chleba dar, Bo Ty jednoczysz nas W miłości swej. * * * Dalej << menu - Skarbiec pieśni kościelnych ..
V Niedziela Wielkanocna J 13,31 - 35 Nowe przykazanie Daję wam przykazanie nowe, abyście się wzajemnie miłowali. Podobnie jak ja was umiłowałem, tak i wy macie miłować jeden drugiego. Po tym wszyscy rozpoznają, że jesteście moimi uczniami, jeśli będziecie się wzajemnie miłować. Podczas Ostatniej Wieczerzy, w obliczu bliskiej już eksplozji zabójczej nienawiści, Jezus pozostawia uczniom swój testament – przykazanie miłości. Jego słowa nabierają szczególnego znaczenia i dramatyzmu, gdy zauważymy kontekst, w którym umieszcza je ewangelista Jan – pomiędzy zdradą Judasza (J 13, 21-30) a zapowiedzią zaparcia się Piotra (J 13, 36-38). Doświadczając boleśnie ludzkiej słabości i podłości, Jezus nakazuje uczniom, aby naśladowali Jego postawę miłości. Jezus nie tylko pięknie i wzruszająco mówi o miłości, On przede wszystkim prawdziwie kocha. Kocha i zdrajcę, i zaprzańca, umywając im nogi i poświęcając dla nich samego siebie. Kocha tych, którym się zdawało, że na miłość i szacunek nigdy nie zasłużą – celników i jawnogrzesznice. Kocha tych, którzy święcie wierzyli, że są jedynymi godnymi Bożego upodobania – faryzeuszy i uczonych w Prawie. Kocha nawet tych, którzy Go zabijają, mówiąc: „Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią” (por. Łk 23, 34). Jego miłość, silniejsza od zła i śmierci, jest początkiem nowego świata - nowego nieba i nowej ziemi, i zwiastunem nowych czasów, kiedy Bóg otrze z ludzkich oczu wszelką łzę i nie będzie już śmierci ani bólu, ani krzyku, ani cierpienia (por. Ap 21, 1-7). Przykazanie miłości jest „nowym przykazaniem”, dlatego że wnosi nową jakość i nowy dynamizm w ludzkie życie: miłość jest w stanie odnowić i przemienić świat zepsuty przez egoizm, miłość jest alternatywą dla logiki nienawiści i przemocy, miłość jest zdolna stwarzać nową rzeczywistość i otwierać nowe przykazanie jest nowe przede wszystkim ze względu na miarę i wzór nakazanej miłości. Normą nie jest człowiek, jak w Starym Testamencie („będziesz miłował bliźniego swego jak siebie samego”, Kpł 19, 18), ale Jezus i przykład całego Jego życia („miłujcie się wzajemnie, jak ja was umiłowałem”, J 13, 34). Nie chodzi więc o jakąkolwiek miłość (wiemy jak wieloznaczne może być to słowo), ale o miłość na wzór Jezusa, aby kochać jak On. Pośród wielu cech Jezusowej miłości zwróćmy uwagę przede wszystkim na jej „kreatywny” charakter. Bóg kocha zawsze pierwszy, wychodzi z inicjatywą, Jego miłość nie jest reakcją na ludzką wielkość, wspaniałość i zasługi, nie jest nagrodą, ale uprzedzającą i zaskakującą propozycją, bezinteresownym darem, nadającym wartość właśnie ma być wzajemna miłość uczniów Jezusa, nasza miłość - kreatywna, wychodząca naprzeciw, zapraszająca, nie ograniczająca się do wąskich grup czy pojedynczych osób. Ma być nie tylko odpowiedzią na doznane dobro, ale propozycją złożoną każdemu napotkanemu człowiekowi i całemu światu. Braterska miłość to znak rozpoznawczy uczniów Jezusa, to rewolucyjne przesłanie, które niosą powierzonego chrześcijanom przykazania miłości może przerażać i prowokować pytanie o to, czy jest ono możliwe do zrealizowania o ludzkich siłach. Chrześcijanie to nie superludzie, obdarzeni nadzwyczajnymi umiejętnościami, ale to ci, którzy uwierzyli miłości Jezusa, przyjęli ją i doświadczyli jej mocy. Potrafią kochać (nieraz heroicznie), bo odkryli, że sami są bezgranicznie kochani. Niech nie przeraża nas trudność stojącego przed nami zadania, otwierajmy się na miłość Jezusa, doświadczajmy jej, przyjmijmy ją, a będziemy umieli kochać, tak jak On. ks. Piotr Bałoniak
przykazanie nowe daję wam tekst